wtorek, 4 sierpnia 2015

Klasyka

Im więcej w koralikach dłubię, tym bardziej minimalistyczne i formy i kolory mnie interesują. Może to faza przejściowa, mam nadzieję, że jeszcze Was nie zanudziłam na śmierć. 
Komplet zrobiony dla siebie, kule lawy i Toho.




9 komentarzy:

  1. Mnie naprawdę trudno zanudzić - zwłaszcza czymś, co mi się podoba, co trafia w mój gust i co chętnie bym ukradła dla siebie :D Jak powyższy komplet :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawe rozwiązanie, podoba mi się bardzo. :)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Może i proste, ale i tak robią wrażenie! Mi do gustu szczególnie przypadły kolczyki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Może i minimalistyczne, ale piękne ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bo minimalizm ma moc. Piękne te kule :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo mi się podoba ten pomysł. Właśnie spotkałam coś podobnego na Pintereście i się przymierzam.Jesteś pierwsza m, zrobiłaś to rewelacyjnie .Jak zwykle podziwiam Twoje prace z zapartym tchem.

    OdpowiedzUsuń
  7. Kule zwykłej lawy, a wyglądają niesamowicie elegancko

    OdpowiedzUsuń