Im więcej w koralikach dłubię, tym bardziej minimalistyczne i formy i kolory mnie interesują. Może to faza przejściowa, mam nadzieję, że jeszcze Was nie zanudziłam na śmierć.
Bardzo mi się podoba ten pomysł. Właśnie spotkałam coś podobnego na Pintereście i się przymierzam.Jesteś pierwsza m, zrobiłaś to rewelacyjnie .Jak zwykle podziwiam Twoje prace z zapartym tchem.
Boski naszyjnik!!!
OdpowiedzUsuńMnie naprawdę trudno zanudzić - zwłaszcza czymś, co mi się podoba, co trafia w mój gust i co chętnie bym ukradła dla siebie :D Jak powyższy komplet :D
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe rozwiązanie, podoba mi się bardzo. :)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMoże i proste, ale i tak robią wrażenie! Mi do gustu szczególnie przypadły kolczyki :)
OdpowiedzUsuńMoże i minimalistyczne, ale piękne ;)
OdpowiedzUsuńBo minimalizm ma moc. Piękne te kule :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ten pomysł. Właśnie spotkałam coś podobnego na Pintereście i się przymierzam.Jesteś pierwsza m, zrobiłaś to rewelacyjnie .Jak zwykle podziwiam Twoje prace z zapartym tchem.
OdpowiedzUsuńKule zwykłej lawy, a wyglądają niesamowicie elegancko
OdpowiedzUsuńcudeńko ;)
OdpowiedzUsuń