Czasem mam potrzebę zrobienia czegoś innego niż do codziennego użytku. Ten komplet powstawał w wielkich bólach i z przygodami, ale efekt końcowy nadal mi się podoba. Sznurki wyplotłam też sama (kumihimo), końćówki też własnoręczne...
Jest zdecydowanie wieczorowy, żeby nie powiedzieć balowy, ale w modnej chyba w tym sezonie kolorystyce :) Może się komuś spodoba i go zechce? Do kupienia tutaj lub oczywiście bezpośrednio u mnie.
przepiękny!!!
OdpowiedzUsuńmyślę że gdybym takie rzeczy nosiła nie wahałabym się ani chwili :)
OdpowiedzUsuńŁał! Zdecydowanie wyjściowe wdzianko do małej czarnej - żeby rzucało się w oczy i przyciągało wzrok! :)
OdpowiedzUsuńświetny jest :D
OdpowiedzUsuńWidać, że się nad nim napracowałaś ale było warto! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńkomplet wyszedł Ci prześliczny, widać, że kosztował Cię wiele godzin pracy no ale efekt powalający ;)
OdpowiedzUsuńCudny komplet :-)
OdpowiedzUsuńWielki szacun , robota wykonana na medal !!!
OdpowiedzUsuńElegancja , klasyka , jednym słowem cudo .
Absolutnie piękny komplet! Może i bardzo wyjściowy, ale i tak kolczyki nosiłabym zupełnie "niewyjściowo". Pięknie dobrany i upleciony sznurek, fantastycznie się wpasował i na pierwszy rzut oka wcale nie wygląda jak sznurek!
OdpowiedzUsuńwow, zapiera dech w piersiach...
OdpowiedzUsuń