Ten komplet wymyśliłam i zaczęłam robić w grudniu tamtego roku, więc nieodmiennie kojarzy mi się z koszmarnie zimną i długą zimą... W sam raz w taki upał jak dziś. Kolorystyka i forma przyciężka, ale całkiem celowo, do zimowych grubych ciuchów :)
To ostatnie to pierścionek.
Fajny komplet, choć fiolety mnie nie kręcą :)
OdpowiedzUsuńZwłaszcza kolczyki mi się podobają - delikatne, długie, dyndające :)
przepiękne, szczególnie naszyjnik:)
OdpowiedzUsuńPiękny, ale jak zawsze przede wszystkim urzekły mnie kolczyki, zawsze udaje Ci się stworzyć niesamowite i pieknie wyglądające formy:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny komplet!!! Poczułam chłód ;-)
OdpowiedzUsuńpiękne :)
OdpowiedzUsuńKomplecik rzeczywiście rewelacyjny do swetrów,bardzo ładne kolory, choć fiolet nie należy do moich ulubionych, w tym zestawie zjednał sobie moje serce.
OdpowiedzUsuńnie mogę się napatrzec :)
OdpowiedzUsuńAle piękności tworzysz! Ten komplet zalatuje mi trochę gotykiem. Pewnie z powodu koloru :)I bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuń