Drobiazg w postaci kolczyków, popełnionych w związku z tym naszyjnikiem. Mimo, że drobiazg, to pracy przy nich było bardzo dużo, niechętnie powstawały. A i przyjmności przy tym było mniej. Ważne jednak, że mam komplet, bo samotnie jakoś naszyjnika nosić mi się nie chce...
śliczne... :)
OdpowiedzUsuńCzy mogłabym prosić o wzór do wisiorka z posta z dnia 16.01.2013. Byłoby cudownie gdybym mogła go wypleść sama. Mój e-mail: gosiamaslowska@vp.pl
OdpowiedzUsuńNiestety wz ór istnieje tylko w mojej głowie, nie mam czasu ani umiejętności, żeby przerzucić to na formę do rozpowszechniania... może kiedyś mi się to uda :)
Usuńprzepiękne !!
OdpowiedzUsuńDrobiazg?! Małe dzieło sztuki! Dlatego tak bardzo lubię do Ciebie zaglądać :-)
OdpowiedzUsuńCudne są te kolczyki! Na pewno pięknie się prezentują w (na-?) uszach!
OdpowiedzUsuńCudo :D
OdpowiedzUsuńPiękne! Naprawdę super komplet stworzyłaś :)
OdpowiedzUsuńCudowne, jak na mnie warto było się pomęczyć:)
OdpowiedzUsuńŚliczne! I bardzo, bardzo urokliwe :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne! :)
OdpowiedzUsuńmyślałam, że komentarz się nie dodał, więc zostawiłam kolejny - w ten sposób są trzy.
Usuń