piątek, 5 listopada 2010

Jeszcze jesiennie

Uwielbiam jesień i jej kolory. Od chyba roku nosiłam się z zamiarem archiwizowania jesieni, czyli stworzenia zielnika, takiego porządnego. Od czego zacząć? Liście już dawno zebrane, zidentyfikowane, posuszone, zostało je opisać, no i znaleźć dla nich mieszkanie. Stanęło na formie albumu do wpinania kartek. Kolory wiadomo - muszą być jesienne. Jakoś ciężko było się zabrać do ostatecznej pracy, ale wczoraj z wieczora w końcu zmobilizowałam się i powstało to:



Jest dość duży, muszą się w nim mieścić karty formatu A4, przecież jesień potrzebuje miejsca...

5 komentarzy:

  1. A w tym zielniczku coś zamieszka? Pokażesz? Bo ja mam sentyment do zielników, herbarzy itp sama takie kiedyś robiłam...

    OdpowiedzUsuń
  2. Pewnie że zamieszka, tylko mi czasu brak straszliwie na to... lubię usiąść i tylko daną rzeczą się zając, a tymczasem moja wszelka praca polega na zajmowaniu się milionem rzeczy naraz.... i ciężko no... ale będzie na pewno:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Och piękny ja też mam sentyment do zielniczków...uwielbiam!
    Ciepło pozdrawiam i dziękuję serdecznie za odwiedziny na blogu.Miło na serduchu!
    Uściski posyłam!

    OdpowiedzUsuń
  4. piękny to chyba za mało... moim zdaniem jest prześliczny!

    ogromnie mi się podoba

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny jest, prosty bez zbędnych dodatków - bardzo mi się podoba, i taki dopracowany...

    OdpowiedzUsuń