Jak zwykle. Pewnie większość z Was też tak ma (mam nadzieję, że choć troszkę tak właśnie jest :). Ale serio - zaległości duże, bo wakacje się rozpoczęły, koraliki się plotą, ale za nic nie mogę się zorganizować do fotografowania. Dziś na szybko wrzucam jeden wisior wykonany już parę miesięcy temu i kolczyki zrobione do tego naszyjniczka.
Przepiekne sa te Twoje plecionki!!!
OdpowiedzUsuńWisior jest przepiękny! A ja Niteczko, zapomniałam na swoim blogu pochwalić się Twoimi plecionkami, które dostałam od Ciebie w wyniku candy! Muszę to koniecznie nadrobić, ojjj ta moja skleroza! Ostatnio dumnie je nosiłam, są piękne! :)
OdpowiedzUsuńPiękny ten wisior. Musze się chyba zabrać za jakieś poważniejsze plecenie, zmotywowałaś mnie.
OdpowiedzUsuńGyönyörűséges mind a fülbevaló mind medál !!!!!
OdpowiedzUsuńKolczyki wspaniałe!
OdpowiedzUsuńjaki cudny wisior...
OdpowiedzUsuńDołączam do chóru zachwytów nad wisiorem - piękny jest :)
OdpowiedzUsuń