piątek, 30 września 2011

Nareszcie...

... udało mi się zrobić losowanie Candy... Długo to trwało, bo tydzień spisywałam, potem ze trzy dni zeszło się na pocięcie karteczek, aż wreszcie dziś z pomocą córy i męża dokonałam rozlosowania. Córa w roli maszyny losującej, mąż jako fotoreporter.

Wszystkie losy spoczęły w misce:

Maszyna losująca rozpoczęła pracę...
Candy wędruje do ...




 Wylosowanej serdecznie gratuluję i proszę o kontakt w sprawie wysyłeczki :)

Wszystko bardzo serdecznie dziękuję za udział, za przemiłe komentarze, życzenia i za życzliwość z jaką się z Waszej strony stykam. To dla mnie ogromnie wiele. 

Mimo oczywistego spowolnienia tempa prac, staram się coś tam dłubać i mam nadzieję w krótkim czasie coś pokazać nowego.

11 komentarzy:

  1. Gratuluję Karolinie - szczęściarze!
    A Nitce dzięki za zabawę i emocje, które przybierały na sile wraz z czasem :)
    Było czego oczekiwać! Piękny, piękny naszyjnik!
    Serdecznie pozdrawiam wszystkich Uczestników!

    OdpowiedzUsuń
  2. zaglądam do "czytnika" widzę - Nitka coś napisała pewnie jakieś cudo zrobiła, coś o jednym kolczyku na CL czytałam.....

    ...a teraz to po prostu szczękę muszę podtrzymywać ręką żeby mi się nie szlajała po klawiaturze, no nie wierzę... jąkam się z wrażenia, HURA!!! HURA!!! nie możliwe!!!
    :D :D :D

    ojej :D :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluje zwyciężczyni i dziękuję za zabawę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wzdycham tęsknie i gratuluję Zwyciężczyni.

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję.
    Zapraszam na CANDY do mnie.
    http://magdowo-pasje.blogspot.com/2011/09/okoorocznicowe-candy-u-magdy.html
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Wielkie zazdrosne gratulacje dla zwyciężczyni! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluję szczęścia. Pozdrawiam i dziękuję za zabawę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratuluję i za zabawę dziękuję :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. No cóż nie udało się :( dziękuję za zabawę !

    OdpowiedzUsuń