piątek, 22 lutego 2013

Brakujące ogniwo

Dorobiłam kolczyki do obu fioletowych wisiorów, ta sama kolorystyka, podobne kryształki, komponują się należycie :) Sprawiłam sobie trudność spinając ze sobą trzy kryształki łezki czy jak kto woli krople, bo baza trójkątna łatwa we wspólpracy nie była. Ale jakoś się udało:



12 komentarzy:

  1. boskie! idealne, piekne i zachwycające!! i mogłabym tak długo pisać...:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne.. Pokażesz, jak się prezentują w kompletach?

    OdpowiedzUsuń
  3. nie jakoś tylko pięknie się udało :) śliczne kolczyki :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. łał wygladaja fantastycznie :D cudownie połączyłaś kolory :D wyszły Ci kolczyki jak dla arabskiej księżniczki :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Rewelacyjne, wielki podziw z mojej strony.Nie wyobrażam sobie jak takie cuda się robi, chyba brak mi wyobraźni. Podziwiam i pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Es un modelo muy bonito, me gustan los colores!

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam taką kolorystykę!

    OdpowiedzUsuń