Naszyjnik zrobiony już dość dawno temu, tylko jest wyjątkowo niefotogeniczny i ciągle ze zrobionych jemu zdjęć byłam niezadowolona. Te poniższe są na tyle przyzwoite, że pokazuję...
Oczywiście nie mógł być ten naszyjniczek ani chwilki samotny, szybko doczekał się kolczyków:
Można go nabyć u mnie lub tutaj.Bardzo Wam wszystkim dziękuję za odwiedziny i komentarze, bardzo krzepiący jest dla mnie fakt, że mimo mojej jednak słabej dziś obecności i tu i u Was, jeszcze do mnie zaglądacie i takie miłe rzeczy piszecie... Dziękuję :)
Piękne te plecionki, szczególnie podoba mi się ten poprzedni wisior,ja jeszcze nie próbowałam upleść takich "preciozów"; mam wrażenie ,że nie dam rady.... Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się Twoje koralikowe wytworki. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJak możemy nie zaglądać, skoro każda Twoja praca to małe dzieło sztuki? A dzieła sztuki trzeba podziwiać :)
OdpowiedzUsuńKiedyś wproszę się do Ciebie na małą szkółkę plecenia takich cudeniek :))))))))
Śliczny naszyjnik i kolczyki w moich ulubionych kolorach.
UsuńZapraszam do odwiedzenia mojego bloga:
www.kasiulkowetwory.blogspot.com
Pozdrawiam serdecznie- ARTYSTKA26
piękny komplet!
OdpowiedzUsuń